I pamiętam doskonale wykładziny, dywany,
Cztery stołki, wykrzyknik, perfumy mamy,
Grundig,Ostanie kasety i pierwsze płyty.
Podwórkowe wojny, wyzwiska,
rozkazy.
Kombinezony, lampasy, grzywki.
Dżdżownice, stonki, żaby,
pokrzywki.
Pokój dzielony, stopy przy głowie,
Tobie zaufam, tobie nie powiem.
Choinki , gwiazdki, bombki
malowane,
Światełka co roku przez tatę
wieszane .
Otrute psy, znajdy, bezokie kocury,
koguty groźne czerwone, bezgłowe kury,
Koniki polne, bieguny, czarne sny.
Śniegi, saneczki, wozy, jazdę na
sianie.
Babci guziki, szkatułki, zeszyty,
Bzy i jaśminy, świerki, kamyki
Czarne korale, bursztyny, książki.
Dziadka koszule, siekierę,
obrączkę.
Za ścianą strachy, koszmary i
trumny,
Cmentarz, spacery, stawy, ruiny,
Lasy, pająki, mrówki, pierwsze
jeżyny.
Jagody, truskawki, mirabelki maliny,
Spiżarnie i ganki, słoiki, przetwory,
Rabarbar, porzeczka, najlepsze
kompoty.
Z życia tak mało zostaje,
Linijki, wersy, puste słoiki,
Buty, lalki, koszule, guziki.
Z życia tak mało zostaje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz