piątek, 14 lutego 2014

I pamiętam doskonale wykładziny, dywany,
Cztery stołki, wykrzyknik, perfumy mamy,
Grundig,Ostanie kasety i pierwsze płyty.
Podwórkowe wojny, wyzwiska, rozkazy.
Kombinezony, lampasy, grzywki.
Dżdżownice, stonki, żaby, pokrzywki.
Pokój dzielony, stopy przy głowie,
Tobie zaufam, tobie nie powiem.
Choinki , gwiazdki, bombki malowane,
Światełka co roku przez tatę wieszane .

Otrute psy, znajdy, bezokie  kocury,
koguty groźne czerwone, bezgłowe kury,
Koniki polne, bieguny, czarne sny.           
Śniegi, saneczki, wozy, jazdę na sianie.

Babci guziki, szkatułki, zeszyty,
Bzy i jaśminy, świerki, kamyki
Czarne korale, bursztyny, książki.
Dziadka koszule, siekierę, obrączkę.
Za ścianą strachy, koszmary i trumny,
Cmentarz, spacery, stawy, ruiny,
Lasy, pająki, mrówki, pierwsze jeżyny.
Jagody, truskawki, mirabelki maliny, 
Spiżarnie i ganki, słoiki, przetwory,
Rabarbar, porzeczka, najlepsze kompoty.

Z życia tak mało zostaje,
Linijki, wersy, puste słoiki,
Buty, lalki,  koszule, guziki. 
Z życia tak mało zostaje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz